Iwona Makówka, curatorial text, 2021

Ciało ludzkie jest najbardziej osobistą przestrzenią do manifestowana istotnych dla jednostki treści ideologicznych i estetycznych, wyrażania własnej tożsamości, a przynajmniej sposobu, w jaki o sobie myślimy lub pragnienia, by ludzie nas postrzegali w określony sposób. Tym bardziej, gdy mamy do czynienia z jakąkolwiek modyfikacją ciała, taką jak na przykład tatuaż, staje się ono ważnym polem komunikacji z otoczeniem.

Agnieszka Nienartowicz na swych obrazach przedstawia w realistycznej konwencji postacie kobiet, niby współczesnych, a jednak trochę poza czasem, na których odsłoniętych plecach i ramionach znajdują się tatuaże, będące odwzorowaniem najbardziej znanych dzieł malarstwa europejskiego o treści religijnej. Chciałoby się użyć słowa „reprodukcje”, gdyż każdy z tych obrazów znany jest ze swoich wielomilionowych wersji drukowanych w licznych podręcznikach i albumach o sztuce lub w postaci przeróżnych kopii obecnych w domach wiernych. Niektóre z tych przestawień stanowią bowiem przedmiot kultu i szczególnej czci.

Istnieje termin psychologiczny określający trwałe, bardzo trudno poddające się modyfikacji wzorce zachowań, które wpojono nam w dzieciństwie, charakterystyczne dla otoczenia, w którym zostaliśmy wychowani – jest to ”wdrukowanie”. W tym wypadku pojęcie to znakomicie koresponduje z reprodukcjami-tatuażami pokrywającymi ciała przedstawionych na obrazach Agnieszki Nienartowicz postaci.W tradycji chrześcijańskiej ciało ludzkie traktowane jest zgodnie z nauką św. Pawła jako„świątynia Boga”. Zdaniem artystki otoczenie poprzez system wierzeń religijnych od narodzin wdrukowuje w nasze umysły zasady moralne, posługując się na przemian wizją wiecznego potępienia i obietnicą rajskiej szczęśliwości: „Systemy wierzeń i praktyk, doktryn, kultów i rytuałów zostawiają po sobie ślady głębokie i nieusuwalne. (…) Tak jak skóra względem wnętrza pełni rolę pomieszczającą, utrzymując je w całości, tak wierzenia i doktryny odciskają się na niej piętnami znamion i tatuaży”.

 

Iwona Makówka

Tekst kuratorski do wystawy „Najtrudniej poczuć wolność”
Galeria BWA, Jelenia Góra, 2021